Emerytka wygrała w sądzie z ZUS. Ważny wyrok dla tysięcy seniorów
Sąd Apelacyjny w Gdańsku wydał wyrok korzystny dla emerytki, która walczyła z ZUS o wyższe świadczenie. Była nauczycielka otrzyma podwyżkę w wysokości 700 zł oraz wyrównanie rzędu 30 tys. zł. Wyrok ten może mieć znaczenie dla wielu innych emerytów.
Dr Łukasz Wacławik z wydziału zarządzania krakowskiej AGH przyznał w rozmowie z portalem wyborcza.biz, że w podobnej sytuacji może być "kilkadziesiąt tysięcy poszkodowanych osób".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wielka Wyprawa Maluchów. Relacja z przejazdu przez kraje bałtyckie.
Przez lata pobierała zaniżoną emeryturę. Pierwszy prawomocny wyrok
Tysiące emerytów w Polsce przez lata otrzymywało zaniżone świadczenia. Wiele osób zdecydowało się na walkę z ZUS w sądzie.
Jedną z nich była kobieta, która pracowała jako nauczycielka. Przeszła na wcześniejszą emeryturę nauczycielską we wrześniu 2006 r. Prawo do emerytury powszechnej nabyła w 2017 r. (po ukończeniu 60 lat), ale jej nowa emerytura okazała się być niższa od wcześniejszej.
W 2024 r. seniorka złożyła do ZUS wniosek o ponowne przeliczenie emerytury, ale otrzymała odmowę. Postanowiła odwołać się Sądu Okręgowego w Bydgoszczy. Zapadł wtedy wyrok niekorzystny dla ZUS, który postanowić również się odwołać. Sprawa ostatecznie trafiła do Sądu Apelacyjne, gdzie emerytka ponownie wygrała.
Tym samym moja klientka wygrała sprawę z ZUS, a wyrok Sądu Okręgowego w Bydgoszczy jest prawomocny. Obecnie czekamy na realizację wyroku przez Zakład - podkreślił radca prawny Andrzej Hańderek w rozmowie z portalem.
Wyliczenia wskazują, że emerytka otrzyma podwyżkę świadczenia o ok. 770 zł miesięcznie. Będzie mogła liczyć także na 30 tys. zł wyrównania za okres, gdy pobierała zaniżoną emeryturę. Radca prawny zaznaczył, że "o pozostałą część wyrównania zamierza powalczyć w ramach powództwa cywilnego (odszkodowawczego) przeciwko Skarbowi Państwa".
Wyrok może otworzyć furtkę dla tysięcy emerytów
W czym tkwi problem? Sprawa dotyczy emerytów urodzonych w latach 1949-59 (kobiety) i 1949-54 (mężczyźni), którzy przeszli na wcześniejszą emeryturę. Problem polegał na tym, że ich emerytury powszechne były pomniejszane o kwoty wypłaconych wcześniejszych emerytur.
W 2024 r. Trybunał Konstytucyjny uznał te przepisy za niekonstytucyjne, co otworzyło drogę do sądowych batalii. W ocenie dr. Wacławika każdy senior powinien sprawdzić, czy nie spotkała go podobna sytuacja i w razie potrzeby emeryci powinni "domagać się sprawiedliwości".
Rząd przygotował projekt ustawy naprawczej w tej sprawie, który zakłada podwyższenie bieżących świadczeń, ale bez wyrównania za poprzednie lata. Eksperci sugerują, że dla wielu osób bardziej opłacalne może być wytoczenie ZUS sprawy sądowej. Ostatecznie będzie to zależało od kształtu ustawy. Projekt jest obecnie na etapie konsultacji.
500 zł podwyżki dla czerwcowych emerytów
To niejedyny problem z emeryturami. Wśród poszkodowanych znalazły się także osoby, które przeszły na emeryturę w czerwcu w latach 2009-2019.
Świadczeniobiorcy byli objęci tylko waloryzacją roczną, podczas gdy pozostali korzystali także z waloryzacji kwartalnej. W związku z tym świadczenia czerwcowych emerytów były zaniżone.
Nowe zasady w tej sprawie zaczną obowiązywać w styczniu 2026 r. ZUS automatycznie przeliczy świadczenia, a niektórzy otrzymają podwyżkę w wysokości ok. 500 zł miesięcznie.