W artykule prezentujemy cztery apele w debacie o wprowadzenie zintegrowanego przedmiotu "przyroda" do szkół podstawowych (od 2026 r.). Są jednolite w swojej wymowie - "Nie wprowadzajmy "przyrody" do szkół". Poniżej prezentujemy opinię:
- Polskiego Towarzystwa Geograficznego – przewodnicząca prof. Urszula Myga – Piątek
- Komitetu Nauk Geograficznych PAN – przewodniczący prof. Zbigniew Zwoliński
- Konferencji Kierowników Jednostek Geograficznych – przewodniczący prof. Paweł Churski
- Wiceprzewodniczącego Międzynarodowej Unii Geograficznej - Prof. Marka Więckowskiego.
Przedstawiciele tych organizacji opowiadają się za rezygnacją z planów MEN wprowadzenia "przyrody" do szkół podstawowych. Profesorowie wzywają do debaty i utrzymania bez zmian geografii, biologii, chemii i fizyki.
Naukowcy reprezentują organizacje związane z nauką geografii.
Prof. UŚ Urszula Myga-Piątek - "Przypominamy, że koncepcja przedmiotu „przyroda” była już wprowadzona w VI-letniej szkole podstawowej i spowodowała ogromne deficyty wiedzy i umiejętności wśród uczniów gimnazjów. W związku tym stoimy na stanowisku, iż każdy z przedmiotów powinien pozostać odrębnym i być realizowanym przez nauczycieli o akademickim wykształceniu specjalistycznym. Biorąc pod uwagę powyższe Polskie Towarzystwo Geograficzne negatywnie odnosi się do koncepcji utworzenia przedmiotu „przyroda”."
Prof. Zbigniew Zwoliński - "Komitet Nauk Geograficznych PAN wyraża stanowczy sprzeciw wobec planowanej przez Ministerstwo Edukacji Narodowej reformy przedmiotowej w szkole podstawowej, polegającej na zastąpieniu przedmiotów: geografia, biologia, chemia i fizyka jednym zintegrowanym przedmiotem pod nazwą „przyroda”. Przyjęcie takiego rozwiązania spowoduje, że uczniowie zostaną pozbawieni profesjonalnego kształcenia z geografii, biologii, chemii i fizyki. Każdy z tych przedmiotów obejmuje specjalistyczną wiedzę oraz umiejętności jej stosowania w działaniu praktycznym, które są obecnie filarami dla rozwoju cywilizacyjnego oraz racjonalnego gospodarowania zasobami środowiska zgodnie z zasadami 17 celów zrównoważonego rozwoju ONZ".
Prof. Paweł Churski: "Planowana zmiana dotknie dzieci, których wiedza i umiejętności będą zawężone i spłycone, gdyż jak wskazują dotychczasowe doświadczenia w zakresie kształcenia przyrody, jest to jedynie wprowadzenie do rozumienia zjawisk w otaczającym ich świecie, a nie dogłębne ich poznanie. O ile na początkowym etapie edukacji takie wprowadzenie w postaci przedmiotu „przyroda” jest zrozumiałe, to likwidowane przedmioty szkolne, w tym szczególnie geografia, dają podstawy do głębokiego poznania otaczającego świata oraz jego złożoności."
Prof. Marek Więckowski: "Brak wiedzy geograficznej w szkole podstawowej doprowadzi do braku zrozumienia świata, zależności, uwarunkowań i konsekwencji działań człowieka. Możemy przeanalizować wszystkie procesy świata jako oddzielne zagadnienia, możemy zbadać je łącznie jako zjawiska kompleksowe, ale niczego nie pojmiemy bez zrozumienia wzajemnych relacji oraz przestrzennego zróżnicowania zjawisk i procesów na Ziemi. Możemy zrozumieć zmiany klimatu, konieczność zrównoważonego rozwoju, ale bez geografii nie da się wyobrazić skutków zmian; nie da się planować, zarządzać, a w konsekwencji odpowiednio działać. Geografia jest też przedmiotem niezbędnym dla poszanowania własnego miejsca na świecie, własnej ojcowizny, własnego regionu." Apel, przygotowany przez Międzynarodową Unię Geograficzną w sprawie stanowczego sprzeciwu wobec planowanej przez Ministerstwo Edukacji Narodowej reformy w szkole podstawowej, której efektem ma być likwidacja przedmiotu geografia w szkole podstawowej. Apel ten jest przygotowany w dwóch wersjach językowych: angielskiej – jako oficjalna syntetyczna wersja, podpisana przez Panią Prezydent MUG, prof. Nathalie Lemarchand oraz polskiej, która jest rozszerzoną i dostosowaną do polskich warunków i potrzeb (podpisana przez Wiceprzewodniczącego MUG, prof. Marka Więckowskiego).
W artykule publikujemy też STANOWISKO KOMISJI EDUKACJI GEOGRAFICZNEJ WOBEC POMYSŁU MINISTERSTWA EDUKACJI NARODOWEJ DOTYCZĄCEGO LIKWIDACJI W SZKOLE PODSTAWOWEJ PRZEDMIOTÓW: BIOLOGIA, CHEMIA, FIZYKA I GEOGRAFIA ORAZ ZASTĄPIENIA ICH JEDNYM POD NAZWĄ „PRZYRODA”.
Forsal.pl informował o planach MEN w poniższym artykule:
Stanowisko Konferencji Kierowników Jednostek Geograficznych wobec planowanych przez Ministerstwo Edukacji Narodowej zmian w podstawie programowej kształcenia ogólnego dla szkoły podstawowej, zmierzających do likwidacji przedmiotu szkolnego „geografia” i zastąpienie go zintegrowanym przedmiotem „przyroda”
Konferencja Kierowników Jednostek Geograficznych to zrzeszenie polskich jednostek geograficznych, które podejmuje najważniejsze aktualne problemy geografii i geografów, w tym zagadnienia natury naukowej, dydaktycznej i organizacyjnej, z którymi obecnie mierzą się instytucje geograficzne, w kontekście kształcenia geograficznego na różnych poziomach edukacji.
Konferencja Kierowników Jednostek Geograficznych wyraża zdecydowany sprzeciw wobec planowanych przez Ministerstwo Edukacji Narodowej zmian w podstawie programowej kształcenia ogólnego dla szkoły podstawowej, które mają zmierzać do zastąpienia przedmiotów: geografia, biologia, chemia i fizyka jednym zintegrowanym przedmiotem „przyroda”.
Nasz zdecydowany sprzeciw wynika przede wszystkim z głębokiej obawy o skutki planowanych zmian, gdyż naszym zdaniem będą one negatywne i będą miały charakter długoterminowy i wielopłaszczyznowy. Efekty tych zmian będą w konsekwencji dotykały bezpośrednio zarówno dla uczniów, nauczycieli, ale także w konsekwencji całe społeczeństwo.
Planowana zmiana dotknie dzieci, których wiedza i umiejętności będą zawężone i spłycone, gdyż jak wskazują dotychczasowe doświadczenia w zakresie kształcenia przyrody, jest to jedynie wprowadzenie do rozumienia zjawisk w otaczającym ich świecie, a nie dogłębne ich poznanie. O ile na początkowym etapie edukacji takie wprowadzenie w postaci przedmiotu „przyroda” jest zrozumiałe, to likwidowane przedmioty szkolne, w tym szczególnie geografia, dają podstawy do głębokiego poznania otaczającego świata oraz jego złożoności.
Niepokojącym faktem jest częstotliwość i tempo kolejnych zmian podstawy programowej, cedując na nauczycieli wzięcie odpowiedzialności za ich realizację. Bowiem zlikwidowanie wspomnianych przedmiotów szkolnych będzie oznaczało z jednej strony konieczność zredukowania zatrudnienia, lecz z drugiej także uzupełnienia wykształcenia nauczycieli, którzy będą uczyli przyrody, niezależnie jakiego dotąd przedmiotu uczyli. Zatem
planowana zmiana zmusi praktykujących nauczycieli do poświecenia własnego czasu oraz wysiłku finansowego by podjąć kolejne płatne studia podyplomowe, zaś osoby, które podejmują studia stacjonarne zmusi do 5-letniego kształcenia w zakresie przedmiotu szkolnego, który prawdopodobnie nie zapewni im pensum.
Dodatkowo zakładając, jak wynika z dostępnych informacji, że zmiany mają być wprowadzone już od 2026 roku, to zbyt mało czasu by wykształcić nauczycieli przedmiotowych, niezależnie od przyjętej ścieżki edukacji, gdyż jak wynika z obowiązujących standardów kształcenia nauczycielskie studia trwają 5 lat, zaś nauczycielskie studia podyplomowe minimum 2 lata dla osób mających uprawnienia do nauczania, zakładając, że są już one w ofercie uczelni wyższych.
Zdecydowanie zbyt częste zmiany podstawy programowej, które dotąd miały miejsce w naszym systemie edukacji, bez poprzedzenia ich głębokimi badaniami zarówno w zakresie efektywności obowiązującej podstawy, jak i możliwych skutków wprowadzenia zmian, wydaje się wielce nieodpowiedzialne i jest swego rodzaju kolejnym eksperymentem na kolejnych pokoleniach Polek i Polaków.
Skutkiem planowanych zmian będzie także narażenie finansów publicznych na zupełnie nieuzasadnione wydatki, zakładając, że uczniowie nadal będą otrzymywać podręczniki w szkole. Natomiast to przede wszystkim wydawnictwa publikujące nowe podręczniki będą największymi beneficjentami planowanych zmian.
Zatem jako przedstawiciele Jednostek Geograficznych nalegamy, by zaniechać planowanych zmian i pozostawić przedmioty szkolne, w tym szczególnie geografię, jako odrębny przedmiot.
Przewodniczący Konferencji Kierowników Jednostek Geograficznych
Prof. dr hab. Paweł Churski
Poznań, 30 września 2024 r.
Stanowisko Komitetu Nauk Geograficznych Polskiej Akademii Nauk w sprawie doniesień medialnych o planowanym zastąpieniu przedmiotów: geografia, biologia, chemia i fizyka jednym przedmiotem pod nazwą „przyroda”
Komitet Nauk Geograficznych PAN wyraża stanowczy sprzeciw wobec planowanej przez Ministerstwo Edukacji Narodowej reformy przedmiotowej w szkole podstawowej, polegającej na zastąpieniu przedmiotów: geografia, biologia, chemia i fizyka jednym zintegrowanym przedmiotem pod nazwą „przyroda”. Przyjęcie takiego rozwiązania spowoduje, że uczniowie zostaną pozbawieni profesjonalnego kształcenia z geografii, biologii, chemii i fizyki. Każdy z tych przedmiotów obejmuje specjalistyczną wiedzę oraz umiejętności jej stosowania w działaniu praktycznym, które są obecnie filarami dla rozwoju cywilizacyjnego oraz racjonalnego gospodarowania zasobami środowiska zgodnie z zasadami 17 celów zrównoważonego rozwoju ONZ.
Dlatego każdy z tych przedmiotów powinien pozostać odrębnym przedmiotem kształcenia, realizowanym przez nauczyciela dysponującego specjalistycznym przygotowaniem merytorycznym i dydaktycznym.
Nasze stanowisko w tej sprawie w sposób szczególny wynika z troski o jakość polskiej edukacji geograficznej, która odgrywa fundamentalną rolę w przygotowaniu młodych ludzi do podejmowania skutecznych działań m.in. na rzecz zapewnienia ludziom bezpieczeństwa ekologicznego, ograniczania niepożądanych zmian klimatu, w tym szczególnie zjawiskom ekstremalnym, poszukiwania alternatywnych źródeł energii oraz upowszechniania modelu gospodarki cyrkularnej. Geografia w szkole podstawowej, realizowana wyłącznie jako osobny przedmiot, zapewnia wysokiej jakości przygotowanie młodych ludzi do aktywnego działania w wymienionych obszarach. Przedmiot ten doskonale integruje wiedzę ucznia o środowisku geograficznym z wiedzą społeczno-ekonomiczną i humanistyczną. Geografia pomaga współczesnemu młodemu człowiekowi stworzyć całościowy obraz świata, łączyć refleksję nad pięknem i harmonią świata przyrody z racjonalnością naukowego poznania georóżnorodności otaczającej rzeczywistości. Treści geograficzne skutecznie sprzyjają kształtowaniu u młodzieży postaw patriotycznych, otwartości i tolerancji wobec innych narodów, kultur i poglądów oraz podejmowania aktywnych działań na rzecz regionu i kraju.
Biorąc pod uwagę powyższe przesłanki, Komitet Nauk Geograficznych PAN postuluje odstąpienie od zamysłu zastąpienia przedmiotów: geografia, biologia, chemia i fizyka jednym przedmiotem pod nazwą „przyroda”.
Prof. dr hab. Zbigniew Zwoliński
Przewodniczący Komitetu Nauk Geograficznych PAN
Warszawa/Poznań, 24 września 2024
Stanowisko Zarządu Polskiego Towarzystwa Geograficznego wobec planowanej przez Ministerstwo Edukacji Narodowej reformy przedmiotowej dotyczącej likwidacji przedmiotu geografia w szkole podstawowej
Polskie Towarzystwo Geograficzne wyraża stanowczy sprzeciw wobec planowanej przez Ministerstwo Edukacji Narodowej reformy przedmiotowej w szkole podstawowej. Pomysł połączenia wiedzy z zakresu: geografii, biologii, chemii i fizyki w jeden przedmiot pod nazwą „przyroda” niesie za sobą wiele negatywnych dla młodego pokolenia następstw, do których należą m.in.: – brak merytorycznych podstaw z zakresu funkcjonowania środowiska geograficznego jako złożonego i integralnego systemu przyrodniczego i społeczno-gospodarczego, stanowiących fundament do rozwijania wielu niezbędnych kompetencji w świecie ogarniętym polikryzysami (m.in. kryzys klimatyczny, migracyjny, zdrowotny, wojny itd.); – brak umiejętności wynikających ze zrozumienia całościowego obrazu świata, którego aktualne problemy są wypadkową działania procesów i czynników przyrodniczych demograficznych, gospodarczych, ekonomicznych, kulturowych i politycznych.
Bez znajomości tych uwarunkowań młode pokolenie nie będzie rozumiało powiązań i konsekwencji działania człowieka w środowisku; – brak umiejętności rozwiązywania problemów lokalnych środowiska życia człowieka widzianych z perspektywy globalnej. Planowane połączenie przedmiotów: geografii, biologii, chemii i fizyki w jeden przedmiot pod nazwą „przyroda” uważamy za całkowicie chybiony. Niesie ogromne ryzyko niepełnowartościowego wykształcenia młodego pokolenia i może pozbawić go umiejętności reagowania na problemy współczesnego świata. Pozbawi także uczniów możliwości rozwoju emocjonalnego, w tym odporności na niekorzystne zmiany w środowisku geograficznym i empatii wobec trwających konfliktów społecznych, kulturowych, religijnych i politycznych. Geografia uczy bowiem wrażliwości nie tylko na problemy środowiska przyrodniczego, ale na problemy demograficzne i społeczne, tworząc podstawy tolerancji kulturowej. Ponadto pokazuje jak wykorzystywać wiedzę teoretyczną w działaniach praktycznych na rzecz rozwoju zrównoważonego. Jest przedmiotem stanowiącym podstawę do harmonijnego kształtowania przestrzeni, ochrony zasobów przyrody i walorów krajobrazu, zapewniając tym samym pierwiastek edukacji estetycznej. Pokazuje jak łączyć refleksję nad pięknem i harmonią świata przyrody z racjonalnością gospodarczego działania. Tym samym geografia jest jedynym przedmiotem integrującym wiedzę, który przygotowuje młodych ludzi do rozwiązywania problemów współczesnego świata widzianych z wielu perspektyw. Jako Polskie Towarzystwo Geograficzne, o tradycji kształtowanej przez 106 lat, wyrażamy głęboką troskę o jakość polskiej edukacji geograficznej. Przed młodym pokoleniem stoją aktualnie wielkie wyzwania, z którymi nasza planeta dotąd się nie zmagała. Wobec wzmiankowanych powyżej kryzysów i napięć, geografia powinna być wzmacniana a nie ograniczana. Osobną ale bardzo ważną kwestią pozostaje niepokój o jakość kształcenia. Przypominamy, że koncepcja przedmiotu „przyroda” była już wprowadzona w VI-letniej szkole podstawowej i spowodowała ogromne deficyty wiedzy i umiejętności wśród uczniów gimnazjów. W związku tym stoimy na stanowisku, iż każdy z przedmiotów powinien pozostać odrębnym i być realizowanym przez nauczycieli o akademickim wykształceniu specjalistycznym. Biorąc pod uwagę powyższe Polskie Towarzystwo Geograficzne negatywnie odnosi się do koncepcji utworzenia przedmiotu „przyroda”.
Przewodnicząca Polskiego Towarzystwa Geograficznego dr hab. Urszula Myga-Piątek, prof. UŚ
Apel Wiceprzewodniczącego Międzynarodowej Unii Geograficznej - Prof. Marka Więckowskiego
Propozycja likwidacji geografii (w szkole podstawowej) jest bardzo złym pomysłem!
Zaledwie miesiąc po ogromnym sukcesie polskich, młodych geografów, którzy na największym Kongresie Geograficznym na świecie (Dublin 2024), odbierali gratulacje i medale z tytułu osiągniętego po raz kolejny na światowej Olimpiadzie Geograficznej (iGeo) wyśmienitego wyniku, dowiadujemy się o planach likwidacji geografii w szkole podstawowej. Samo Ministerstwo Edukacji Narodowej, w odrębnym wpisie, elegancko i z dumą ogłosiło ten sukces: „Polacy zdobyli 2 srebrne i 1 brązowy medal w XX Międzynarodowej Olimpiadzie Geograficznej dla uczniów szkół średnich, potwierdzając wysoki od lat poziom polskich młodych geografów.” Tak, to jest Ich sukces (!), ale także polskiego środowiska geografów: nauczycieli w szkołach, Polskiego Towarzystwa Geograficznego (które od 106 lat z całych sił wspiera rozwój geografii w Polsce), Olimpiady Geograficznej (jednej z najstarszych w Polsce), naukowców, wykładowców. Czy wyobrażamy sobie taki sukces, gdy nie będzie geografii w szkołach podstawowych? Czy musimy znów się cofnąć, znów coś popsuć, aby zrozumieć błąd i po latach chcieć go naprawić?
Zaledwie miesiąc po innym wielkim sukcesie polskiej geografii, gdy po wielu dziesięcioleciach pracy całego środowiska polskich geografów, dołączyliśmy do najwyższych władz Międzynarodowej Unii Geograficznej, dowiadujemy się, że geografia może być częścią innego przedmiotu, który ma być stworzony z połączenia kilku innych ważnych obszarów kształcenia. To osiągnięcie opisały różne portale i środowiska od naszych branżowych, poprzez Polską Akademię Nauk, przez gazety jak np. Rzeczpospolita, portale Nauka w Polsce a kończąc na Ministerstwie Nauki i Szkolnictwa Wyższego. Wszyscy kończyli swoje relacje stwierdzeniami podobnymi do tego jakie zamieściło Ministerstwo Nauki: „Gratulujemy wyboru do zaszczytnej funkcji oraz życzymy samych sukcesów na rzecz rozwoju geografii.” Tym samym polska geografia chce się nadal rozwijać i służyć społeczeństwu. Chce i musi być ważną częścią systemu edukacji w naszym kraju.
Czy wyobrażamy sobie świat bez geografii? Brak wiedzy geograficznej w szkole podstawowej doprowadzi do braku zrozumienia świata, zależności, uwarunkowań i konsekwencji działań człowieka. Możemy przeanalizować wszystkie procesy świata jako oddzielne zagadnienia, możemy zbadać je łącznie jako zjawiska kompleksowe, ale niczego nie pojmiemy bez zrozumienia wzajemnych relacji oraz przestrzennego zróżnicowania zjawisk i procesów na Ziemi. Możemy zrozumieć zmiany klimatu, konieczność zrównoważonego rozwoju, ale bez geografii nie da się wyobrazić skutków zmian; nie da się planować, zarządzać, a w konsekwencji odpowiednio działać. Geografia jest też przedmiotem niezbędnym dla poszanowania własnego miejsca na świecie, własnej ojcowizny, własnego regionu. Geografia kreuje spojrzenie na świat! Geografia uczy tolerancji i poszanowania innych kultur. Bez geografii będziemy głusi i ślepi, a najczęściej zdziwieni na zmiany i zjawiska jakie zachodzą na naszej planecie.
Dyletanctwem wykazuje się ten kto myśli, że geografia może być jedynie częścią nowego przedmiotu przyroda. Przecież geografia to także część społeczno-ekonomiczna. I to jest oddzielna dyscyplina! To jest część nauk społecznych a nawet humanistycznych. Chęć usunięcia geografii z programu szkół podstawowych jest niezrozumiała i po prostu niepotrzebna. Specjaliści od razu nazywają to błędem o niepowetowanych negatywnych skutkach.
Apeluję tym samym do Ministerstwa Edukacji Narodowej, aby nie usuwać ani nie zastępować innymi, nowymi tworami, jednego z najważniejszych elementów Edukacji Narodowej jakim jest Geografia. Nie bierzmy przykładów z krajów, które się pomyliły i teraz usilnie próbują przywrócić geografię, bo zrozumiały, że jest niezwykle ważna. Geografia na świecie ma się bardzo dobrze, o czym świadczy doskonała kondycja Międzynarodowej Unii Geograficznej (na ostatnim Kongresie Geograficznym zebrało się ok. 2600 geografów z całego świata), narodowych i królewskich towarzystw geograficznych, w tym amerykańskiego, na którego obrady rokrocznie przyjeżdża od 5 do 10 tysięcy uczestników z całego świata. To jedna z najstarszych gałęzi wiedzy na świecie, której rozwój zaczął się już w starożytnej Grecji a obecnie jest dynamicznie rozwijającą się nowoczesną nauką. Nie zrozumiemy współczesnego świata bez geografii.
Bez geografii przyszłe pokolenia staną się analfabetami przestrzennymi. Przyszłe pokolenia tej zmiany nie wybaczą!
Wiceprzewodniczący Międzynarodowej Unii Geograficznej
Prof. Marek Więckowski
STANOWISKO KOMISJI EDUKACJI GEOGRAFICZNEJ WOBEC POMYSŁU MINISTERSTWA EDUKACJI NARODOWEJ DOTYCZĄCEGO LIKWIDACJI W SZKOLE PODSTAWOWEJ PRZEDMIOTÓW: BIOLOGIA, CHEMIA, FIZYKA I GEOGRAFIA ORAZ ZASTĄPIENIA ICH JEDNYM POD NAZWĄ „PRZYRODA”
Zapowiedź Ministerstwa Edukacji Narodowej o planach wprowadzenia od 2026 r. w szkole podstawowej jednego przedmiotu – przyrody w miejsce dotychczasowych czterech – biologii, chemii, fizyki i geografii, oraz towarzyszące jej doniesienia medialne o różnych wariantach umiejscowienia tego przedmiotu w szkole, na nowo ożywiło debatę nad tym projektem, która miała miejsce już na początku obecnego roku kalendarzowego. Komisja Edukacji Geograficznej PTG w liście z 30 stycznia br. do Pani Barbary Nowackiej - Minister Edukacji Narodowej przedstawiła swoje stanowisko w tej sprawie (zał.). W przywołanym piśmie geografowie rozważyli wszystkie „za” i „przeciw” pomysłowi MEN, opowiadając się ostatecznie za jego zaniechaniem. Podtrzymujemy stanowisko przeciwne tworzeniu jednego przedmiotu, a przesłane w styczniu argumenty poszerzamy o kolejne. Sugerowana potrzeba kształcenia w sposób zintegrowany treści przyrodniczych, zwłaszcza w starszych klasach szkoły podstawowej nie jest właściwa.
Argument, że połączenie czterech przedmiotów doprowadzi do nauczania treści przyrodniczych w sposób całościowy też nie jest słuszny. Pojawia się bowiem pytanie: kto i jak tego przedmiotu będzie „w sposób całościowy” uczyć? Nauczycieli przyrody z odpowiednimi kwalifikacjami jest od wielu lat niewystarczająco. A ewentualne uzupełnienie kadry absolwentami „studiów podyplomowych”, realizowanych za przyzwoleniem MEN ekspresowo na kursach online, tylko pogłębi problem. Eksperyment z przyrodą realizowaną w latach 1999-2016 pokazał, że przyjęte rozwiązania nie sprawdziły się. Przyczyniły się do tego m.in. modyfikacje wprowadzone w międzyczasie np. zmniejszenie tygodniowej liczby lekcji przyrody z 9 do 6 w cyklu klas IV-VI, likwidacja możliwości łączenia godzin przyrody w tygodniu, co utrudniło przeprowadzanie doświadczeń, eksperymentów oraz zajęć terenowych. Błędem było także dopuszczenie do nauczania przyrody nauczycieli bez odpowiednich kwalifikacji merytorycznych, co w znaczący sposób obniżyło poziom edukacji przyrodniczej polskich uczniów. W nawiązaniu do doniesień medialnych o planowanych zmianach w polskim systemie szkolnictwa, w tym o planowanej reformie przedmiotowej polegającej na wprowadzeniu przyrody także do starszych klas szkoły podstawowej, Komisja Edukacji Geograficznej wyraża sprzeciw wobec tego pomysłu. Jednocześnie KEG opowiada się za pozostawieniem nauczania przedmiotowego dotychczasowych przedmiotów „przyrodniczych”.
Warto natomiast rozważyć faktyczną i dogłębną, a nie pozorowaną (poprzez tzw. „odchudzanie”) zmianę podstaw programowych tych przedmiotów w taki sposób, aby w ich ramach w większym wymiarze stosowano doświadczenia i eksperymenty oraz zajęcia terenowe w najbliższym otoczeniu szkoły. Uważamy, że będzie to możliwe, gdy przedmioty te będą realizowane w wymiarze co najmniej dwóch godzin tygodniowo w każdej klasie, a edukacja przyrodnicza będzie miała formę poszukującą (nastawioną na poszukiwanie zależności i wnioskowanie), a nie podającą (przyrost wiedzy).
Dodatkowym problemem w ewentualnym połączeniu treści dotychczasowych przedmiotów w jeden jest umiejscowienie zagadnień geograficznych w takim nauczaniu. Zwracamy uwagę, że geografia sama w sobie jest przedmiotem integrującym wiedzę, łączy bowiem treści przyrodnicze, społeczno-gospodarcze i humanistyczne. Dualizm tej nauki (jej dwie integralne części: geografia fizyczna i geografia społeczno-ekonomiczna), przekładający się na geografię szkolną umożliwia całościowe poznanie świata oraz relacji i zależności w środowisku przyrodniczym i społeczno-gospodarczym. Traktowanie geografii w kategoriach przedmiotu li tylko przyrodniczego jest niezgodne z jej istotą, tradycją i funkcją jako dyscypliny naukowej i przedmiotu edukacji. Geografia posiada wyjątkowe, edukacyjne walory pod warunkiem pozostawienia jej jako osobnego przedmiotu.
Połączenie treści geograficznych z treściami przedmiotów przyrodniczych – eksperymentalnych jakimi są fizyka i chemia, może skutkować pominięciem w nauczaniu ważnych i aktualnych zagadnień, takich jak: działalność człowieka w środowisku eksponująca potrzebę zrównoważonego rozwoju, wpływ tej działalności na środowisko przyrodnicze oraz jego skutki (np. zmiana klimatu, zjawiska ekstremalne, w tym powodzie), migracje, konflikty środowiskowe i społeczne, zrównoważony rozwój gospodarczy, współczesne formy niewolnictwa itp. Taka decyzja byłaby też pozbawieniem uczniów na tym etapie kształcenia jakiegokolwiek przedmiotu realizującego elementy edukacji ekonomicznej, gdyż od klasy 5 to właśnie geografia pełni taką funkcję. Z uwagi na przytoczoną powyżej integrującą rolę geografii, Komisja Edukacji Geograficznej PTG apeluje o pozostawienie jej jako samodzielnego przedmiotu w szkole podstawowej. Ponadto członkowie Komisji Edukacji Geograficznej PTG apelują o głęboki namysł nad planowanymi działaniami. Każda ewentualna zmiana (czy to łączenie przedmiotów w jeden, czy zmiany treści podstaw programowych dotychczasowych przedmiotów) powinny być poprzedzone refleksją o dobru ucznia – jego zainteresowaniach, potrzebach i możliwościach. Potrzebny jest dialog z nauczycielami oraz rodzicami, aby uwzględnić różne aspekty nauczania przyrodniczego. Efekty takiego dialogu powinny przekładać się na działania zmierzające do odpowiedniego przygotowania merytorycznego i dydaktycznego nauczycieli wszystkich przedmiotów przyrodniczych, a dopiero na końcu podjęcia decyzji, czy i od kiedy wprowadzać zmiany w edukacji przyrodniczej w polskiej szkole.