Pfizer nabył lek Oxbryta, znany także jako voxelotor, w 2022 roku, kupując firmę Global Blood Therapeutics za 5,4 mld USD. W 2023 roku lek przyniósł firmie przychody w wysokości 328 mln USD.
Pfizer ogłosił również, że kończy wszystkie badania kliniczne oraz programy dostępu do leku, ponieważ dostępne dane pokazują, że korzyści z jego stosowania nie przeważają już nad związanym z nim ryzykiem. Badania wykazały nierównomierne występowanie kryzysów naczyniowo-zatorowych, będących powikłaniem choroby, oraz przypadki zgonów, które wymagają dalszej analizy.
Kryzys naczyniowo-zatorowy u pacjentów z tą chorobą występuje, gdy przepływ krwi zostaje zablokowany, co powoduje niedotlenienie tkanek i prowadzi do stanu zapalnego.
Wycofanie leku ma miejsce tuż przed zaplanowanym na czwartek "nadzwyczajnym spotkaniem" Komitetu ds. Produktów Leczniczych Europejskiej Agencji Leków, podczas którego omówiona zostanie sytuacja związana z tym preparatem. W badaniu przeprowadzonym na 236 pacjentach odnotowano osiem zgonów w grupie przyjmującej Oxbrytę oraz dwa zgony w grupie kontrolnej, otrzymującej placebo.
Pfizer zobowiązał się do dalszej analizy dostępnych danych i poinformował organy regulacyjne o swoich ustaleniach. Firma zaleciła pacjentom, aby skontaktowali się ze swoimi lekarzami w celu omówienia alternatywnych metod leczenia.
Amerykańska Agencja Żywności i Leków (FDA) przyznała temu lekowi przyspieszone zatwierdzenie w 2019 roku. Oxbryta jest również dopuszczona do użytku w Europie, Wielkiej Brytanii i Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Lek ten jest stosowany w leczeniu dziedzicznej choroby krwi, w której czerwone krwinki przybierają kształt sierpa, co może prowadzić do udarów, uszkodzeń organów i przedwczesnej śmierci. Pfizer oświadczył, że wycofanie leku nie wpłynie na jego prognozy finansowe na rok 2024.
Trudny okres dla Pfizera
W sierpniu akcje Pfizera zanotowały spadek wartości, pomimo osiągnięcia lepszych od przewidywanych wyników finansowych za drugi kwartał. Przyczyną tego spadku były problemy związane ze szczepionką łączoną przeciwko COVID-19 i grypie.
Ostatnio stan Kansas w USA złożył pozew przeciwko firmie Pfizer, zarzucając jej wprowadzanie opinii publicznej w błąd odnośnie do szczepionki na COVID-19. Zarzuty dotyczą rzekomego zatajania potencjalnych zagrożeń związanych z jej stosowaniem oraz rozpowszechniania nieprawdziwych informacji na temat jej skuteczności.
Trzy miesiące temu informowaliśmy, że Pfizer, GSK i inne firmy farmaceutyczne będą musiały stawić się przed sądem w Delaware. Sędzia stwierdził, że istnieją wystarczające dowody, aby sprawa dotycząca leku Zantac, który może być powiązany z ryzykiem nowotworów, była rozpatrywana przez ławę przysięgłych.
Dziesięć miesięcy temu Pfizer zdecydował się na wstrzymanie prac nad nowym lekiem na odchudzanie z powodu licznych skutków ubocznych. Według agencji Bloomberg ponad połowa uczestników badań musiała przerwać stosowanie testowanego leku z powodu nasilających się objawów, takich jak nudności i wymioty, co stanowiło poważne wyzwanie dla firmy zajmującej się innowacyjnymi terapiami.
W czerwcu Pfizer ogłosił, że jego eksperymentalna terapia genowa na dystrofię mięśniową Duchenne’a (DMD) nie wykazała poprawy funkcji ruchowych u pacjentów w zaawansowanej fazie badań w porównaniu z grupą, która otrzymywała placebo.