Legendarny korespondent francuskich mediów w Polsce, Bernard Margueritte opublikował na łamach portalu wPolityce.pl felieton, w którym wzywa Polaków do obrony polskiej i europejskiej wolności. Wskazuje też, jaka powinna być odpowiedź Polski na nałożone przez TSUE kary.

Francuski publicysta na początek przypomina, że nie ma w traktatach europejskich nic o nadrzędności TSUE nad sądami krajowymi. Margueritte komentuje kary, jakie na Polskę nałożył luksemburski trybunał.

- „W tej sytuacji, jeśli naprawdę władze brukselskie chcą nałożyć Polsce kary, wbrew wszelkim prawom UE, proponuję, aby firmy zachodnie, które robią w Polsce kokosowe interesy, zapłaciły Państwu polskiemu ekwiwalent nałożonych kar. Należy wiedzieć, że Polska przekazuje EU (a szczególnie Europie zachodniej o wiele więcej niż od niej dostaje!”

- pisze dziennikarz.

Poza udowodnieniem, że z Polski więcej pieniędzy na Zachód wypływa niż z Zachodu do nas wpływa, Bernard Margueritte w swoim felietonie zwraca też uwagę, iż dzięki Polsce Unia Europejska „przeżywa kluczowy moment”.

- „Czy uratujemy Europe Ojczyzn, gdzie poszczególne kraje działają razem w sprawach kluczowych, ale zachowują swoją samodzielność i kontrolę nad swoimi sprawami czy akceptujemy Europę federalną, gdzie niepodległość państw jest poważnie ograniczona? Dzisiejsze władze unijne chcą wyraźnie, aby UE funkcjonowała według zasady układu brukselskiego, na wzór układu warszawskiego”

- podkreśla Francuz.

- „Znowu wielki brat, tym razem z Brukseli a nie z Moskwy, ma panować nad poddanymi narodami i dyktować im wszelkie kroki. Dziś są kary. Czy jutro rzucą „wojska krajów zaprzyjaźnionych”, aby zaprowadzić porządek w niepokornych państwach?”

- dodaje.

Dlatego podkreśla, że „Polska musi twardo bronić swoją i naszą wolność”. Jako konkretną odpowiedź na nałożone przez TSUE kary proponuje natomiast, aby Polska założyła tymczasowy europejski podatek wyrównawczy zachodnim firmom. Zapewnia, że przez ten podatek na pewno firmy te z Polski nie uciekną, bo mimo to Polska pozostanie dla nich „prawdziwym Eldorado”.

kak/wPolityce.pl