Boniek rozpoczyna walkę z fikcją solidarności, chce zadbać o biedniejsze kluby
W latach 2001-2016 przeprowadzono międzynarodowe transfery na kwotę 31,8 miliarda euro. 5 procent tej sumy powinno trafić do klubów, w których wychowano piłkarzy, jednak z raportu firmy Deloitte przygotowanego na zlecenie Polskiego Związku Piłki Nożnej wynika, że do drużyn nie trafił ponad miliard euro!

Piątego kwietnia Zbigniew Boniek stanie do walki o członkostwo w Komitecie Wykonawczym UEFA. Jego najważniejszym postulatem jest usprawnienie zasady solidarnego wkładu. Powód? Prezes PZPN wysłał do wszystkich europejskich federacji analizę firmy Deloitte weryfikującą efektywność działania mechanizmu. Według badania solidarity payment to fikcja, a kluby nagminnie nie płacą tym, którym należą się pieniądze za wyszkolenie zawodnika między 12 a 23 rokiem życia. Przedstawiamy szczegóły raportu, który obnaża indolencję FIFA w przestrzeganiu przepisu, który sama wymyśliła.
Miliard rozpłynął się w powietrzu
W latach 2001-2016 przeprowadzono transfery międzynarodowe na zawrotną kwotę 31,8 miliarda euro. W ramach solidarnego wkładu (zasady działania wytłumaczone w ramce) do klubów uczestniczących w szkoleniu powinno trafić 5 procent tej kwoty, czyli ponad 1,5 mld. Rzeczywistość jest jednak zupełnie inna. Według analizy Deloitte system solidarnego wkładu jest totalnie nieefektywny, o czym świadczy fakt, że do klubów trafiło tylko 26 procent wymaganego wkładu (390 milionów euro). To oznacza, że w ciągu 15 lat zawrotna kwota 1,1 mld euro rozpłynęła się w powietrzu. Mówiąc krótko: zasada solidarnego wkładu w obecnej formule nie działa. Kluby po prostu jej nie przestrzegają.

Jak to możliwe, że tak ogromne kwoty nigdy nie trafiły na konta klubów, które szkoliły zawodników zanim ci trafili do ligi w innych krajach? Problem dotyczy w szczególności małych i średnich zespołów. Te nie posiadają wystarczających zasobów do egzekwowania należności. Nie mają przygotowania organizacyjnego, prawnego oraz finansowego, by dochodzić swoich roszczeń przed organami FIFA (Dispute Resolution Chamber). Często nie wiedzą nawet, że jakiekolwiek pieniądze im się należą, a jeśli pominięte, nie są w stanie skontaktować się ze znacznie większym klubem w celu wezwania do zapłaty.
W tym momencie odpowiedzialność za zidentyfikowanie wszystkich klubów, którym należy się kawałek tortu z 5 procent solidarity payment spoczywa na klubie kupującym piłkarza. Problem w tym, że jeśli ten się do tego nie przyłoży, a któryś z „paciorków” w łańcuszku szkoleniowym nie upomni się o swoje, kwota przepada. Obecnie FIFA w żaden sposób nie pilnuje tego, aby cały proces przebiegał jak należy.
Boniek proponuje zmiany
– Zrobię z tym porządek. Będą mi za to dziękować. Chcę zrobić to z Polską i dać przykład innym. Jeśli jest system, że przy kontraktach międzynarodowych pięć procent idzie do podziału dla drużyn, które od dwunastego do dwudziestego trzeciego roku kształciły piłkarza, to niech rzeczywiście dochodzi do wypłaty tych pieniędzy. Bo na razie ten system nie funkcjonuje dobrze – mówił „PS” niedawno Boniek.
Prezes PZPN chciałby usprawnić system w dość prosty sposób. Według nieg rozwiązaniem poprawiającym efektywność solidarity payment mogłoby być przekazanie odpowiedzialności za nadzór nad dystrybucją pieniędzy wynikających z zasady należności do FIFA, jako organizacji posiadającej wszystkie informacje o przeprowadzanych transferach międzynarodowych dzięki uruchomionemu w październiku 2010 roku systemowi FIFA TMS (Transfer Matching System), przy pomocy którego składana jest dokumentacja dotycząca transferów piłkarzy.
Bazą do zmiany byłoby utworzenie funduszu zarządzanego przez FIFA, do którego kluby kierowałyby należne 5 procent sumy każdego transferu międzynarodowego. Następnie na podstawie dokumentacji wykorzystywanej w toku procesu transferowego (przedstawiony na infografice), FIFA przekazywałaby środki z solidarnego wkładu do poszczególnych federacji, w których zrzeszone są kluby szkolące danego zawodnika między 12 a 23 rokiem życia. Zadaniem federacji krajowych byłoby przekazanie środków do poszczególnych klubów szkolących zawodnika. Po przeprowadzeniu transakcji, federacje krajowe powinny przekazać do FIFA potwierdzenie płatności do klubów szkolących.
W przypadku zaprzestania funkcjonowania klubu, w którym szkolił się piłkarz, należna część solidarnego wkładu powinna być wpłacona do zrzeszającego go związku piłkarskiego, a środki mogłyby być wykorzystane na cele statutowe.
Co, jeśli dany zawodnik nie szkolił się w żadnym klubie przez pewien okres czasu pomiędzy 12 a 23 rokiem życia? Należna kwota za ten okres powinna pozostać w funduszu FIFA, która może ją zainwestować w projekty wspierające szkolenie młodych piłkarzy.
Proponowany przez Bońka system zakłada jedną rzecz. Klub zawsze musi wypłacić należne 5 procent, pieniądze nie przepadają (czytaj: trafiają na konto klubu). Dopiero proces weryfikacji poprzez paszport zawodnika oraz międzynarodowy certyfikat transferowy ITC określałby podział pieniędzy (już bez ingerencji klubu) pomiędzy wierzycieli. Pomysł Bońka już trafił do wszystkich europejskich federacji i kto wie, czy nie przysporzy mu głosów podczas kwietniowego Kongresu UEFA w Helsinkach.
Czym jest solidarity payment?
Zasada solidarnego wkładu jest uregulowana w art. 21 oraz w aneksie 5 Regulaminu FIFA w Sprawie Statusu i Transferu Zawodników. Zgodnie z tą zasadą, w przypadku transferu międzynarodowego, to znaczy między klubami reprezentującymi dwie różne federacje zrzeszone w FIFA, zawodowego piłkarza przed wygaśnięciem okresu obowiązywania jego umowy, każdy klub, który przyczynił się do jego kształcenia i szkolenia, otrzyma proporcjonalną część rekompensaty. Wartość wkładu zgodnie z przywołaną regulacją FIFA wynosi 5 procent sumy kwoty transferu (nie wliczając wypłat na poczet kompensacji treningu). Kwota ta powinna zostać wypłacona wszystkim klubom, w których zawodnik był zarejestrowany i szkolił się między 12 a 23 rokiem życia. Zgodnie z obowiązującymi regulacjami, klub nabywający zawodnika powinien zrealizować płatność na rzecz klubów uczestniczących w szkoleniu nie później niż 30 dni od daty zarejestrowania zawodnika.
Wydarzenie dnia
Przeczytaj także
Było 2:0, musiały zdecydować karne. Oto półfinalistki Euro!
Strzelanie rozpoczęło się już w drugiej minucie, a jeszcze na kwadrans przed końcem nikt nie uwierzyłby w taki rozwój wypadków. Reprezentantki Anglii w ciągu dwóch minut odrobiły dwubramkową stratę w ćwierćfinałowym starciu mistrzostw Europy kobiet ze Szwecją, a następnie udowodniły swą wyższość w serii rzutów karnych. A tam działy się szalone rzeczy. Grupowe rywalki Polek zupełnie pokpiły sprawę.
Grbić potwierdza w sprawie Śliwki. Mówi o końcu sezonu
Wciąż czekamy na więcej szczegółów dotyczących sytuacji kontuzjowanego Aleksandra Śliwki. Przyjmujący reprezentacji Polski poważnego urazu stawu skokowego doznał podczas wtorkowego treningu. Trener Nikola Grbić w rozmowie z dziennikarzami wprost potwierdził największe obawy.
Było już po 22.00, gdy Polka przekazała fatalne wieści. "Zabrakło mi sił"
"Nie zobaczycie mnie w tym roku na bieżni. Pierwszy raz w mojej karierze po prostu zabrakło mi sił do walki" — informuje w poruszającym wpisie na Instagramie Maria Popowicz-Drapała. Polska olimpijka ma za sobą trudne miesiące.
Nikola Grbić przemówił tuż po porażce. Jaśniej się nie dało
"Tego wieczoru możemy wyciągnąć wiele wniosków i mam nadzieję, że to zrobimy i nie będziemy powtarzać tych błędów, które popełniliśmy dzisiaj" — przyznał Nikola Grbić w pomeczowym wywiadzie z reporterem Volleyball World TV. Reprezentacja Polski przegrała w czwartek 1:3 z reprezentacją Kuby i zanotowała trzecią porażkę w tej edycji Ligi Narodów. Serbski trener powiedział jasno, że potrzebna jest cierpliwość.
Ponad -14 pkt. Bolesne konsekwencje sensacyjnej porażki Polaków
Polscy siatkarze sensacyjnie przegrali z Kubą 1:3 (25:22, 19:25, 21:25, 24:26) w swoim drugim meczu turnieju Ligi Narodów w Gdańsku. Porażka kosztuje Polaków stratą dużej liczby punktów w rankingu FIVB.
Bunschoten. Szóste zwycięstwo z rzędu Szymona Kielana i Filipa Pieczonki
Szymon Kielan i Filip Pieczonka świetnie radzą sobie w Challengerach. Polscy tenisiści po wygranej w Jassy kontynuują dobrą passę w Bunschoten, gdzie pokonali dwie pary jednego dnia i awansowali do półfinału.
San Marino. Drzewiecki i Ho z awansem do półfinału
Rozstawieni z numerem pierwszym Karol Drzewiecki i Ray Ho awansowali do najlepszej czwórki challengerowego turnieju w San Marino. Polak i Tajwańczyk w meczu ćwierćfinałowym pokonali Włochów, Carlo Alberto Caniato oraz Lorenzo Carboniego, 6:0, 6:7(5), 10-4.
Sensacja w Lidze Narodów! Istotny spadek Polski. Oto tabela po porażce
Sensacja w Ergo Arenie! Skazywani na porażkę Kubańczycy zdołali zaskoczyć Polaków w czwartym secie, którzy, mimo że prowadzili w nim 24:21, to finalnie przegrali go 24:26 i cały mecz 1:3. Porażka kosztuje Polaków miejsce w tabeli — wypadają poza podium! Kuba z kolei awansuje na siódme miejsce.
Gierman Barkowskij piłkarzem Piasta Gliwice
Białoruski piłkarz Gierman Barkowskij został wypożyczony do końca sezonu przez Piasta Gliwice ze spadkowicza z ekstraklasy Puszczy Niepołomice – poinformował śląski klub.
Było 24:21, nagła zapaść Polaków! Sensacyjna porażka w Lidze Narodów
Wielkie emocje w spotkaniu reprezentacji Polski! Podopieczni Nikoli Grbicia w drugim meczu turnieju Ligi Narodów w Gdańsku zmierzyli się z reprezentacją Kuby. Mimo wygrania pierwszego seta przez Biało-Czerwonych, niestety później lepiej prezentowali się rywale, którzy wygrali kolejne dwie partie. Mimo wyrównanej walki w czwartym secie ostatecznie to Kubańczycy wyszli z niej zwycięsko i wygrali całe spotkanie 3:1. Szczególnie jednego momentu nasi siatkarze będą bardzo żałować.
El. ME koszykarek - przed losowaniem Polska w drugim koszyku
Reprezentacja Polski koszykarek znalazła się w drugim koszyku przed losowaniem grup eliminacji mistrzostw Europy 2027 z udziałem 38 zespołów — poinformowała FIBA-Europe. W pierwszej fazie zabraknie jednak czołowych drużyn Starego Kontynentu, które walczyć będą w eliminacjach do MŚ 2026.
Zwroty akcji w Kazachstanie. Trudny wyjazd Legii w Lidze Europy
Legia Warszawa pokonała Aktobe 1:0 w meczu eliminacyjnym Ligi Europy, który odbył się na Aktobe Central Stadium. Zwycięstwo zapewnił gol Juergena Elitima w doliczonym czasie gry, przy asyście Kacpra Chodyny.
Tabela 2. Ekstraligi. Jeden klub już pewny swego
Za nami pierwszy mecz 11. kolejki Metalkas 2. Ekstraligi. Fogo Unia Leszno pewnie pokonała Hunters PSŻ Poznań 59:31. Podopieczni Rafała Okoniewskiego nie mieli litości dla swoich rywali i to na całkiem innym torze, niż dotychczas.
Lekkoatletyczne ME do lat 23 - Zuzanna Maślana czwarta w pchnięciu kulą
Zuzanna Maślana zajęła czwarte miejsce w konkursie pchnięcia kulą pierwszego dnia lekkoatletycznych mistrzostw Europy do lat 23 rozgrywanych w norweskim Bergen. Na podium stanęły trzy Niemki: Nina Chioma Ndubuisi, Jolina Lange i Helena Kopp.
Media: Lech nie zwalnia tempa. Wychowanek Realu Madryt ma zastąpić wielką gwiazdę
Trwa ofensywa transferowa Lecha Poznań! Mistrzowie Polski znaleźli właśnie następcę Afonso Sousy. Z Kolejorzem ma związać się Pablo Rodriguez, który jest wychowankiem Realu Madryt. 23-latek ostatnie lata spędził w lidze włoskiej i na zapleczu hiszpańskiej LaLiga, gdzie notował znakomite statystyki. Teraz ma czarować fanów przy Bułgarskiej. Znamy szczegóły.
Denis L. z FAME MMA usłyszał poważne zarzuty! Jest komunikat prokuratury
Dopiero co wygrał 1 mln zł w sztabkach złota w turnieju organizowanym przez FAME MMA, a teraz... usłyszał poważne zarzuty. Jak udało nam się nieoficjalnie potwierdzić, gwiazdor freak fightów — Denis L. — jest na liście 30 osób, wobec których Prokuratura Okręgowa w Legnicy złożyła akt oskarżenia. Chodzi o działalność w zorganizowanej grupie przestępczej. Dodatkowo 29-latek miał stanowić jej człon. Przedstawiamy kulisy tej sprawy.
"Alarm" dla Roberta Lewandowskiego! Hiszpanie poruszeni słowami Jana Urbana
Jan Urban, nowy selekcjoner reprezentacji Polski, odniósł się do głośnej decyzji Roberta Lewandowskiego o zawieszeniu występów w kadrze. Jego wypowiedzi poruszyły nie tylko Polskę, ale także Hiszpanię. "Urban podnosi alarm w sprawie Lewandowskiego" — zaczynają dziennikarze z południa Europy.
Zwycięstwo Legii Warszawa to jedyny plus. Gra toczy się o dodatkową stawkę
Legia w Kazachstanie wykonała zadanie, wygrała z Aktobe 1:0 i awansowała, poza tym niewiele z tego dwumeczu można wyciągnąć pozytywnych wniosków. W kolejnej rundzie eliminacji Ligi Europy z Banikiem Ostrawa musi zagrać znacznie lepiej, aby awansować. Warszawska drużyna walczy bowiem o coś więcej niż tylko o zwycięstwa. Mimo wszystko niektórzy gracze mogą być zadowoleni ze swojej postawy.