Ryan Reynolds skomentował brak oscarowej nominacji dla „Deadpoola”

Robert Skowronski
AKTUALIZACJA 25.01.2017 25.01.2017 09:42
AKTUALIZACJA 25.01.2017 25.01.2017 09:42

Deadpool nie mógł pozostać obojętnym na brak nominacji do nagrody Akademii. Oto co aktor napisał na swoim Twitterze.

Ryan Reynolds skomentował brak oscarowej nominacji dla „Deadpoola”
Fot. kadr z filmu
Ryan Reynolds skomentował brak oscarowej nominacji dla „Deadpoola”

Hollywoodzkie Stowarzyszenie Prasy Zagranicznej nie zapomniało o Ryanie Reynoldsie przy ogłoszeniu nominacji do Złotych Globów. Obraz miał szansę na statuetkę jako najlepszy film komediowy lub musical, a także dla aktora w komedii lub musicalu. Ostatecznie skończyło się na wyjściu z gali bez nagrody w ręku, ale pojawiła się nadzieja na to, że tę sytuację mogą zmienić Oscary.

Niestety, ale obraz w reżyserii Tima Millera o antybohaterze został pominięty przez Akademię. Na swoim Twitterze skomentował to Ryan Reynolds w typowy dla siebie, i granej przez niego postaci, humorystyczny sposób:

Zaplanowana wcześniej bitwa na łaskotki w obozie Deadpoola wciąż trwa. Gratulacje dla wszystkich nominowanych za te wspaniałe filmy.

Co oznacza ten komentarz? To odniesienie do wcześniejszego tweeta, który pojawił się po ogłoszeniu nominacji do Złotych Globów:

Dziękuję Złote Globy! Właśnie teraz cała drużyna Deadpoola jest zaangażowana w groteskową poranną bitwę na łaskotki.

Reynolds w jednym w wywiadów udzielonych po ogłoszeniu nominacji do Złotych Globów ubolewał, że Akademia nie posiada kategorii zarezerwowanych dla komedii:

Zawsze powtarzam, że Oscary powinny mieć kategorię dla komedii. To nie jest łatwa praca. Wymaga to mozolnego budowania filmu.

„Deadpool” może i nie ma szansy na Oscara, ale 2017 rok i tak będzie triumfem kina superbohaterskiego na gali Akademii. Nominacje dostał przecież „Doktor Strange” oraz „Legion samobójców”, co jest wystarczającym uhonorowaniem filmów o facetach w trykotach - do takiej konkluzji doszedł twórca komiksowego Deadpoola, Rob Liefeld:

„Legion samobójców” został nominowany za najlepszą charakteryzację. Warto jednak pamiętać, że obraz Davida Ayera ma również szanse na Złote Maliny i to w dwóch kategoriach.